Dialogi domowe. Nr 5.
MiO kładzie Córkę do łóżka. Słyszę dialog dochodzący z pokoju.
– Tati, a ile ty znasz języków?
– Znam niemiecki, angielski, czeski i rosyjski.
– Ooooo-zachwyt dziecka-niemiecki i angielski to ja też znam. Ale czeski…No to powiedz mi (myśli, myśli, aż ja słyszę to myślenie), powiedz mi po czesku: Kiedy widziałeś ostatnio delfina?
Cisza dobiegająca z pokoju i opad szczęki MiO wbił mnie w kanapę.
Bibi nie ustaje.
– No dobrze, to jak to jest za trudne, to powiedz chociaż, jak jest po rosyjsku: Jaki jest naprawdę kolor różowy?
-Bibi, jest już bardzo późno. Buziaczek i idziemy spać.
Kurtyna.