Alfabet na lato.
Alfabet na lato.
Chciałabym napisać coś mądrego, ale jestem przytłoczona końcami świata, których pełno wokół. Ostatni czas wykluczył mnie na dłuższą chwilę z poczucia sensu i sprawczości, ilość zła zalewającego…
Alfabet na lato.
Chciałabym napisać coś mądrego, ale jestem przytłoczona końcami świata, których pełno wokół. Ostatni czas wykluczył mnie na dłuższą chwilę z poczucia sensu i sprawczości, ilość zła zalewającego…
Uważność na nowe czasy.
Jeszcze wczoraj cieszyliśmy się z A., że może miasto zapomniało o naszych przedmieściach i nie skosi nam tych kilku polnych fragmentów, zagospodarowanych bez pytania przez maki,…
Siedemset sobót i jeszcze kilka dni.
Brakuje mi słońca. Dotkliwie, fizycznie. Koniec maja, a ja ciągle o szóstej rano zakładam zimową kurtkę. Brakuje mi wieczornego, miękkiego światła, kiedy spaceruję z…
Kilka myśli o czasie.
Jestem najcudowniejszą klientką wszelkiego rodzaju sklepów z planerami, kalendarzami, organizatorami. Zachwycam się, jestem uważna, oglądam powolutku i w skupieniu, nigdy nie wychodzę z pustymi rękami.
Im więcej…
Jak ma na imię twój lęk?
Czekam na starszego B. Ma dziś wrócić z pierwszej swojej, trzydniowej wycieczki. Młodsza B. i A. pojechali odebrać go na dworzec.
W środę wieczorem, schowany…