Dziesięć razy tysiąc, czyli kot, blog i życie w zachwycie.
Dziesięć razy tysiąc, czyli kot, blog i życie w zachwycie.
Właściwie to miałam bardzo dokładnie zaplanowany ostatni niedzielny poranek. Że wstanę rano, pobiegnę w siną dal. Spocę się i uszczęśliwię….